|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
(wariant a)
1:30
czas powrotu odcinkiem:
(wariant a)
1:15
|
Na drogę do Zielonego Stawu możemy wyruszyć:
|
|
czas przejścia odcinka:
1:30
czas powrotu odcinkiem:
1:15
|
a. z Tatrzańskiej Łomnicy - ścieżką przez ładny las, ale czasem stromiejącą
- zielony, żółty i niebieski szlak, do węzła szlaków na drodze bitej- 1h30m.
|
|
czas przejścia odcinka:
0:30
czas powrotu odcinkiem:
0:25
|
b. od przystanku autobusowego/parkingu Biała Woda , 3km od Tatrzańskiej
Łomnicy - żółtym szlakiem, bitą drogą. Najkrótsza i najwygodniejsza opcja
- do węzła szlaków 30min.
|
|
czas przejścia odcinka:
1:00
czas powrotu odcinkiem:
0:50
|
c. z Tatrzańskich Matlar 1,5 km od Tatrzańskiej Łomnicy, potem niebieskim
szlakiem - ścieżką przez ładny las, ale czasem stromiejącą, do
węzła szlaków na drodze bitej - 1h
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
0:30
czas powrotu odcinkiem:
0:25
czas łączny od początku:
2:00
czas powrotu do początku:
1:40
|
Szlak niebiesko-żółty prowadzi niezbyt stromą drogą wzdłuż przepięknego
potoku Kieżmarska Biała Woda. Szumiąc spływa on po kamieniach, tworząc
kaskady i baseny, w których barwa wody tęczuje od białej do niesamowitego
odcienia rozbielonej zieleni. Po 15 min. droga przekracza potok po mostku,
obok którego można odpocząć na ławeczkach.
Po nastpnym kwadransie mijamy po lewej obudowane ujęcie wody - Zimną
Studnię (Šalviový prameň) - a po chwili mamy rozdroże.
W lewo, przez mostek, skręca nasz żółty szlak.
Prosto odchodzi szlak niebieski do Białego Stawu (ten wariant jednak lepiej zostawić sobie
na zejście)
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
2:00
czas powrotu odcinkiem:
1:30
czas łączny od początku:
4:00
czas powrotu do początku:
3:10
|
Droga robi się stromsza, bardziej kamienista. W dalszym ciągu ocienia
ją las. W zależności od bogactwa naszego ducha i stanu ciała może być
ona nużąca (bo jest długa) lub wręcz przeciwnie.
Kiedy pomiędzy drzewami pojawi się kosodrzewina, to znak, że wkrótce
osiągniemy granicę lasu. Wkrótce kosówka osiąga przewagę nad drzewami,
to one maleją, odsłaniając stopniowo przepiękny widok na szczyty otaczające Zielony
Staw (z przodu) i na Tatry Bielskie (po prawej). Występują tu limby, jarzębiny
i brzozy.
Idziemy brzegiem doliny, mając poniżej Zielony Potok. Wkrótce docieramy
do Schroniska przy Zielonym Stawie (Chata pri Zelenom Plese, dawniej Brnčalova
Chata, Brnčalka, 1551m, opisana już w pkt. 3-9-1).
|
Z Brynczalki nie należy odchodzić nie spróbowawszy
jedynej na świecie ziołowej herbatki "Nosičsky čaj" (Herbata Tragarzy),
zaparzanej z ziół zbieranych własnoręcznie przez ludzi ze schroniska na
okolicznych łąkach i mieszanych według ściśle strzeżonej receptury. Jest
wspaniała, choć nazwa jest nieco na wyrost, bo Brnčalka to jedyne schronisko
w Tatrach Wysokich, do którego zaopatrzenia nie trzeba wnosić na plecach,
lecz transportuje się je samochodem. Mimo to jedzenie jest droższe niż
w Chacie Zbójnickiej, Teryho czy pod Rysami; wynika to z faktu, że schronisko
to jest łatwiej dostępne i leży niżej, w związku z tym trafiają tu także
ludzie, którzy są w stanie płacić więcej. Z sali restauracyjnej wyjść można
na górny taras ze wspaniałymi widokami na Staw i jego otoczenie.
Sympatycznie jest w vyčapie, czyli piwiarni,
do której wchodzi się osobnym wejściem z dolnego tarasu nad stawem (na
lewo od głównego wejścia). Jej ściany są ozdobione grafikami przedstawiającymi
humor taternicki (czasami odrobinę obsceniczny).
Natomiast sam widok na staw i jego dookole zwala
z nóg. Ponad wielką i rozległą szmaragdowo-turkusową płaszczyzną stawu
podnoszą się gigantyczne szczyty: po prawej imponująca Jastrzębia Turnia
(Jastrabia Veža, 2137m), o dzikich, niedostępnych, pionowych scianach;
po lewej masyw Kieżmarskiego i trójkątna pionowa jego ściana, mająca niemal
kilometr wysokości (sic!). sam główny wierzchołek jest zasłonięty przez
niższy o zaledwie 42 metry czubek Małego. Pomiędzy zaś Kieżmarskim a Jastrzębią
wieżą, nieco oddalone, nie tak strome, wznoszą się pieknie urzeźbione
Baranie Rogi, Durny (Pyšny), Kołowy, Czarny, ich szczyty są skaliste, a
podstawy zboczy pokryte zielenią. Ze żlebów opadają rozłożyste stożki piargowe,
od dołu poastające kosodrzewiną i trawą. Wyżej zaś dostrzeżemy dwie białe
nitki siklaw, Miedziany Wodospad na strumieniu spływającym doliną Miedzianą,
leżącą między Łomnicą a Durnym, i Długi Wodospad na jego dopływie
biorącym początek w dolinie między Małym Durnym a Czarnym. Kiedy się na
nie patrzy, wydają się być blisko, na wyciągnięcie ręki; ale ich głuchy,
wyciszony przez odległość szum wskazuje, że muszą być potężne i mocne,
ale i bardzo odległe.
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
0:45
czas powrotu odcinkiem:
0:35
czas łączny od początku:
4:45
czas powrotu do początku:
3:45
|
Wyszedłszy ze schroniska żółtym szlakiem najpierw podchodzimy pomiędzy
kosodrzewiną. Wymaga to kondycji, bo idziemy ścieżką stromą, ale
stabilnie ułożoną w wygodne kamienne stopnie. Zarówno otoczenie,
jak i widoki są prześliczne. Zielony Staw maleje pod naszymi stopami,
dookoła pachną kosmate kosówki, poszerza się widok na Łomnicę,
która znad stawu przesłonięta jest Kieżmarskim, również tu wspaniale
widocznym. Niesamowite wrażenie robią szczeliny wypełnione
wiecznym śniegiem na północnej ścianie Łomnicy, w dolinie Miedzianej.
To lodowczyk firnowy, największy w Tatrach.
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
1:00
czas powrotu odcinkiem:
0:40
czas łączny od początku:
5:45
czas powrotu do początku:
4:25
|
Pokonawszy 250m różnicy poziomów, wychodzimy na próg
Dolinki Jagnięcej (Červená Dolina), pustej, kamienistej, na dnie
której znajdują się dwa stawki: Czerwony (1811m) i Modry (Belasé
Pleso, 1865m). Po prawej stronie wznoszą się niewysokie, ale
pięknie urzeźbione ściany Koziej Turni (2111m). Roślin tu
coraz mniej, są to głównie kępki traw. Powyżej drugiego stawku
ścieżka stromieje, wyprowadzając na pokryte usypiskami zbocze.
Małe i duże kamienie osuwają się spod nóg, w suche dni unosi się
pył. Z ulgą więc witamy wejście ścieżki w ściankę skalną,
ubezpieczone łańcuchem - płyty są gładkie i robią fatalne
wrażenie na osobach nie przepadających za expozycją. Po chwili
wychodzimy na grań. Należy zapamiętać to miejsce, gdyż w drodze
powrotnej łatwo przeoczyć ten zakręt. To boczna szczerbina Kołowej
Przełęczy (Kolové sedlo) 2118m; główne obniżenie przełęczy
wg mapy VKÚ ma wysokość 2089 m.
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
0:40
czas powrotu odcinkiem:
0:30
czas łączny od początku:
6:25
czas powrotu do początku:
4:55
|
Od Kołowej Przełęczy idziemy granią, teren jest tu
trudny, skalisty, często pomagamy sobie rękami. Sama
końcówka jest nieco łatwiejsza - jesteśmy na szczycie
Jagnięcego (2229m).
Widok stąd jest hiperprzestrzenny - widać Tatry od jednego
końca do drugiego. Polskie Tatry Wysokie prezentują się tu w
całej okazałości, od Gęsiej Szyi po Mięguszowieckie en face i
Rysy; od najładniejszej strony widać dwuwierzchołkową Wysoką, z
bliska zaś Łomnicę, koronkę grani Wideł, szczyty i ścianę
Kieżmarskiego, i pozostałe szczyty otaczające Zielony Staw. W tle
za Kołowym widoczny jest Lodowy. Oprócz skalisto-lodowych
szczytów mamy przed oczami bujną zieleń i kwitnące życie
Doliny Jaworowej i łagodnych grzebietów ją otaczających,
oraz białe od wapieni i zielone od muraw Tatry Bielskie.
Przy dobrej widoczności możemy wypatrzyć na północnym wschodzie
Pieniny (odległe o ok. 30 km) i Babią Górę w odległości ponad
60 km.
|
|
Widok z Jagnięcego Szczytu na Kołowy Staw
fot. Pacyfka
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
1:45
czas powrotu odcinkiem:
2:00
czas łączny od początku:
8:10
czas powrotu do początku:
6:55
|
Przy schodzeniu często konieczne będzie zachowanie dużej ostrożności
i stosowanie pięciu punktów podparcia (4 kończyny + miejsce, gdzie plecy
tracą swą szlachetność). Do przełęczy dochodzimy w 30 minut; jak już wyżej
zaznaczyłam, należy pilnować szlaku, gdyż łatwo jest nie zauważyć skrętu
ścieżki w lewo z grani w dół.
W razie pomyłki, gdy tylko zorientujemy się,
że zgubilismy szlak, należy natychmiast zawrócić w górę i wrócić do miejsca,
gdzie ostatni raz widzieliśmy znaki. Schodzenie w dół na szagę grozi trafieniem
w bardzo trudny, stromy teren i wypadkiem. Zasada ta odnosi się do wszystkich
zabłądzeń w górach. Wracamy na szlak, nie szukamy skrótu. Wielu takich,
co zeszli ze szlaku w dół, znalazło najkrótszą drogę - do nieba.
Od szczytu do Przełęczy Kołowej docieramy w 30min,
do Czerwonego Stawu w 1h 10m, do schroniska w 1h 45 min.
Stamtąd na dół wrócimy dowolną z dróg, opisanych wyżej jako drogi dojścia.
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
(wariant a)
1:45
czas powrotu odcinkiem:
(wariant a)
2:15
czas łączny od początku:
9:55
czas powrotu do początku:
9:10
|
Istnieją dwa główne warianty powrotu w dół: dłuższy, przez Biały Staw,
i krótszy prosty.
|
|
czas przejścia odcinka:
1:45
czas powrotu odcinkiem:
2:15
|
3.9.2.a. Jeśli zaoszczędziliśmy czasu i sił, powrotną
drogę w dół możemy wydłużyć o pół godziny i dodać do niej zaledwie 70m
podejścia, a obejrzeć jeszcze dwa stawy: Biały i Stręgacznik. Wariant ten
ma też niewątpliwą zaletę niskiej frekwencji.
Znad Zielonego Stawu wyruszamy czerwonym szlakiem (Magistralą) - wznosi
się ona niezbyt stromo pomiędzy wysoką kosodrzewiną. Po niecałej pół godzienie
dochodzimy na płaszczyznę porośniętą trawą, przetykaną kwiatami i płatami
kosówki; po prawej stronie szlaku znajduje się nieduży staw Stręgacznik,
(Trojrohe pleso, Wyżni Biały Staw, 1620m). Po kilku minutach docieramy
do Białego Stawu Kieżmarskiego (Velké Biele Pleso, 1616). Widać stąd szczyty otaczające
dolinę Kieżmarską.
Znad Białego Stawu kierujemy się niebieskim szlakiem w dół, pomiędzy
kosodrzewiną i jarzębinami. Ścieżka nie jest bardzo przyjemna, zwłaszcza
dla zmęczonych nóg - słabo utrzymana, miejscami wijąca się, wąska i jak
na leśną dróżkę stroma. Po pół godzinie wchodzi w las; po podobnym czasie
wychodzimy na szerszą drogę, robi się płasko i szeroko. Finalnie na
rozdrożu obok mostka (1200m) z prawej dochodzi druga droga
bita - żółty szlak, bezpośrednia, krótsza trasa znad Zielonego Stawu.
|
|
czas przejścia odcinka:
1:30
czas powrotu odcinkiem:
2:00
|
3.9.2.b
Wyszedłszy ze Schroniska nad Zielonym Stawem przez mostek, idziemy
ponad doliną potoku szeroką drogą, mając przed sobą widoki na Tatry Bielskie
i dolinę Kieżmarską, a za plecami szczyty otaczające staw. Droga ta, choć
kamienista, służy jako trasa rowerowa, mogą nią dojeżdżać uprawnione samochody.
Nie może być zatem wąska ani nierówna:) Zagłębia się w las, i w zależności
od stanu kondycji i nastroju ducha, jest miłym spacerem lub nużącym człapaniem.
Po półtorej godzinie mijamy drogowskaz odchodzącego ścieżką w bok zielonego
szlaku, a po dalszych 10 min. przechodzimy mostek i osiągamy rozdroże
(1200m), na którym nasza droga łączy się z drogą z doliny Białych Stawów
Kieżmarskich (niebieski szlak).
|
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
0:25
czas powrotu odcinkiem:
0:30
czas łączny od początku:
10:20
czas powrotu do początku:
9:40
|
Jesteśmy znów na szerokiej drodze wzdłuż potoku Kieżmarska Biała Woda, którą
podchodziliśmy w górę.
|
|
|
|
|
czas przejścia odcinka:
(wariant a)
0:25
czas powrotu odcinkiem:
(wariant a)
0:30
czas łączny od początku:
10:45
czas powrotu do początku:
10:10
|
Po pół godzinie od rozdroża przy Zimnej Studni następuje kolejne skrzyżowanie szlaków. Jak
zazwyczaj, mamy trzy warianty:
|
|
czas przejścia odcinka:
0:25
czas powrotu odcinkiem:
0:30
|
a. iść dalej żółtym, drogą bitą, do przystanku autobusowego/parkingu Biała
Woda - 25 min. Stamtąd autobusem, stopem lub pieszo do Tatrzańskiej
Łomnicy - 3 km.
|
|
czas przejścia odcinka:
0:40
czas powrotu odcinkiem:
0:50
|
b. skręcić na niebieski, ścieżką przez las, czasem całkiem ukośną w dół i
nierówną, ale i wiodącą przez ładne polanki, 40 min do rozejścia szlaków
|
|
|
czas przejścia odcinka:
0:10
czas powrotu odcinkiem:
0:10
|
b.a. po czym coraz wygodniejszą drogą do Tatrzańskich Matlar (10min)
stamtąd 1,5 km szosą do Tatrzańskiej Łomnicy.
|
czas przejścia odcinka:
0:36
czas powrotu odcinkiem:
0:38
|
b.b. lub żółtym 30 min, zupełnie po poziomym,
przez ładny las do Grandhotelu Praha w Tatrzańskiej Łomnicy, potem zielonym
6 min do centrum.
|
|
|
|
|
|
|
Copyright © www.xemantic.com 2003 |